basen-i-sauna.pl

Raj saunowicza, czyli idealna strefa saunowa

Podobne wpisyTematyczne

Biblijny raj byt strefą idealnej więzi i współzależności. Ale też miejscem utraconym, którego nigdy już nie udało się przywrócić na Ziemi. Dążenie do stworzenia raju saunowicza to dążenie do najlepszego możliwego kompromi­su. Idealna strefa saunowa dla każdego klienta będzie znaczyła coś innego. Interes klienta często będzie też rozbieżny z in­teresem właściciela. Ale chociaż prefe­rencje obu bywają różne, to postaram się w tym artykule wskazać kilka wspólnych elementów.

Pełny proces saunowania

Strefy saunowe różnią się przede wszystkim ze względu na miejsce, w którym są utworzone. Z grubsza można podzielić je na obiekty przyhotelowe, przybasenowe oraz osobne saunaria. Każda z nich jest odmienna z uwagi na nieco inne funkcje i inny typ klienta, dla którego jest przeznaczona. Wszystkie jednak powinna łączyć kwestia, która stanowi absolutny punkt wyjścia przy tworzeniu stref saunowych – możliwość wykonania pełnego procesu saunowania. Chociaż sprawa wydaje się oczywista, nie­stety wciąż powstają obiekty, w których o tym zapomniano. Proces saunowania nie jest bowiem tożsamy z samą tylko sauną.

Można znaleźć wiele różnych opisów jednorazowego cyklu czy też procesu saunowania. Mogą się one delikatnie różnić kolejnością danych czynności czy przy­pisanym im czasem. Nierzadko różne są także metody ich przeprowadzania. Można jednak uogólnić ten proces i wskazać jego cztery podstawowe etapy: – Etap pierwszy to oczywiście umycie ciała ciepłą (lub let­nią) wodą.
– Etap drugi to wejście do sauny i skorzystanie z niej.
– Etap trzeci to schło­dzenie organizmu.
– Etapem czwartym jest odpoczynek poza sauną.

 

Dobrze zaprojektowana przestrzeń

Zatem jeżeli chcemy mieć w swoim obiek­cie strefę saunowa, nie zaś samą tylko sau­nę, musimy spełnić warunki umożliwiające wykonanie pełnego cyklu. Nie ma tu więk­szego znaczenia wielkość naszej strefy. Nawet na bardzo niewielkiej powierzchni można stworzyć przestrzeń, która będzie umożliwiać wykonanie pełnego procesu kilku lub kilkunastu osobom. Jednocześnie w ogromnej strefie saunowej można zabu­rzyć proporcje przestrzeni przeznaczonej na poszczególne etapy. Odpowiedni balans w tym zakresie to w zasadzie podstawo­wy aspekt budowania i projektowania stref saunowych. Oczywiście im bardziej rozbudowana strefa, tym więcej elemen­tów, o których musimy pamiętać.

Jako przykład potraktujmy najmniej­sze strefy, a więc strefy przybasenowe. Mowa tu o saunach często dorzuconych do obiektu basenowego jako mało istotny dodatek. Oczywiście jest od tej sytuacji wiele wyjątków, trudno jednak znaleźć porządnie zorganizowaną strefę saunową funkcjonującą przy basenie. Co gorsza, strefy te nie spełniają nawet elementarnych „Wytycznych dotyczących wymagań sanitarno-higienicznych dla saun”.

 

Co zatem jest istotne przy tworzeniu lub rewitalizacji takiej strefy?

Tak jak zostało napisane, możliwość przeprowa­dzenia całego cyklu saunowego. Przede wszystkim więc umożliwienie skorzy­stania zarówno z sauny, jak i z prysznica lub innych elementów schładzających. Po wyjściu z sauny należy spłukać ciało z potu, w związku z tym prysznice muszą znajdować się w bardzo niewielkiej odległości od samej sauny. Co więcej, powinien być dostępny zarówno ciepły prysznic (lub letni – służący umyciu), jak i zimny (służący schłodzeniu). Dotyczy to zatem zarówno pierwszego etapu (mycie się), jak i trzecie­go (schłodzenie). Poza zimnym prysznicem, jeśli wielkość strefy na to pozwala, można pokusić się o szersze możliwości schładza­nia (wiadro bosmańskie, węże Kneippa, niecka z zimną wodą i inne). W ten oto sposób mamy możliwość realizacji pierwszych trzech etapów.

 

Rzadko zdarza się, aby przybasenowe strefy saunowe miały wystarczająco dużo miejsca, by stwarzać miejsce do wypo­czynku. Jednak klienci mogą to robić również na strefie basenowej.

W przypadku stref o wiele większych, a więc takich, które powstają przy aquaparkach, w czterogwiazdkowych hotelach czy też jako osobne saunaria, schemat można skalować. Projektując wybraną strefę, nie należy myśleć jedynie o jej atrakcyjności pod kątem designu czy liczby atrakcji, ale również pod kątem jej użyteczności. Dlate­go też warto zastanowić się nad potencjal­ną ścieżką klienta w trakcie użytkowania strefy i przeprowadzania pełnego cyklu saunowego. W przypadku dużych stref dochodzi jeszcze jeden, równie ważny element – mianowicie wizja tego, co w danej strefie będziemy chcieli wykonywać i jak ją animować. Oba elementy dotyczą głównie kanałów komunikacyjnych i sąsiedztwa jednej atrakcji obok drugiej. Szczególną uwagę należy zwrócić na duże atrakcje, któ­re będą przez nas animowane (jak np. duża sauna, w której będziemy przeprowadzać naparzania). Po przeprowadzonym naparza­niu saunę w jednym momencie opuszcza, w zależności od jej rozmiaru, od kilkunastu do kilkudziesięciu osób naraz. Musimy w tym momencie zapewnić im bezpieczeń­stwo oraz komfort dopełnienia cyklu sau­nowego. Liczba i odległość możliwych stref schładzania jest tutaj zatem kluczowa.

 

Na co warto zwracać szczególną uwagę w trakcie projektowania dużych stref saunowych, w zależności od ich charak­teru?

W przypadku stref aquaparkowych powinniśmy nastawić się przede wszyst­kim na sporą frekwencję (osoby korzysta­jące z basenowych stref rekreacji) i duże zróżnicowanie klientów oraz związaną z tym wzmożoną pracę obsługi. Najbardziej newralgicznym miejscem jest tutaj przej­ście ze strefy saun do strefy basenowej. Kluczowa jest jego lokalizacja pozwalająca obsłudze na ścisłą kontrolę. W zależności od zasad w danym obiekcie nie można zapomnieć o miejscu na stroje kąpielo­we (jeśli mamy saunę nietekstylną) oraz odpowiednim umiejscowieniu regulaminów przy wejściach do strefy. Jeśli strefa ta jest duża, warto pamiętać o osobnym wejściu i szatniach dla klientów saunowych.

W kwestii stref przyhotelowych istotne jest samo ich umiejscowienie. Tak samo jak w przypadku dużych obiektów basenowych, warto pokusić się tutaj o osobne wejście i nastawić się na promocję także wśród klientów pozahotelowych. Szczególnie jeśli hotel znajduje się w dużym mieście lub miejscowości turystycznej. W ten sposób strefa może stać się ważną, przychodową częścią obiektu, z drugiej strony dobrze jest zapewnić swoim gościom hotelowym moż­liwość swobodnego przejścia ze strefy saunowej do pokoju w samym tylko szlafroku. To z pewnością znacząco podniesie komfort i prestiż obiektu. Strefy przyhotelowe za­zwyczaj charakteryzują się wysokiej jakości materiałami i nowoczesnym designem. Klient, który przychodzi do takiej strefy, jest znacz­nie bardziej świadomy, ale też wymagający.

Ostatni rodzaj strefy, dopiero od nie­dawna pojawiający się w Polsce, to osobne saunaria. Nie są to obiekty typowo hotelo­we, chociaż granica między przyhotelową strefą a saunarium z hotelem jest dość płynna. Istnieją również przypadki, gdy to saunarium jest główną atrakcją, która ściąga do hotelu turystów saunowych z całej Polski. W tego typu obiektach strefa saunowa jest najważniejsza, a jej projekt powinien zakładać możliwość całodnio­wego, a nawet kilkudniowego pobytu, bez objawów znudzenia strefą.

 

Elementy kluczowe

Liczba pomysłów na strefę saunową jest nie­ograniczona i zależy w dużej mierze od jej charakteru, ale też od koncepcji biznesowej właściciela. Tak jak zostało wspomniane na początku, dla każdego klienta inna strefa saunowa będzie tą wymarzoną. Warto jednak pokusić się o kilka obowiązkowych punktów, które powinna posiadać strefa idealna, tak aby przyciągała saunowiczów z całej Polski i zagranicy (zwłaszcza zachod­nich i południowych sąsiadów). Każdy z tych elementów z osobna wpływa na podniesie­nie prestiżu i jakości naszej strefy.

  • Po pierwsze sauna. A dokładniej duża, eventowa sauna sucha. Jest to obecnie najpopularniejszy rodzaj atrakcji. Ściślej ujmując – duża sauna przygotowana i do­stosowana do przeprowadzania nie tylko seansów saunowych, ale przede wszyst­kim aufguss show (ceremonii naparzania w saunie) .

    Wiąże się z tym dużo elementów, o których powinniśmy pamię­tać. Wielkość takiej sauny ograniczona jest tylko budżetem właściciela. Obecnie w Eu­ropie prawie każdy renomowany ośrodek ma, buduje lub planuje saunę eventową mieszczącą przynajmniej 120 osób.

  • Wyjście na zewnątrz i ogród zewnętrzny.
    Jeśli zależy nam na wydłużeniu wizyty w naszym obiekcie, jest on szczegól­nie istotny. Pozwoli odpocząć i przede wszystkim dotlenić się, co jest ważne po wizycie w saunie. Latem z kolei umoż­liwi kąpiele słoneczne, co bywa równie pożądane jak kąpiele saunowe.
  • Basen, a najlepiej basen zewnętrzny. Mowa tu nie tylko o basenie do schła­dzania, ale przede wszystkim dużym basenie, w którym można wypocząć po samej saunie.
  • Niecka do schładzania. Tego miejsca nie należy mylić z basenem zewnętrznym (lub wewnętrznym). Jest to miejsce z zimną wodą, które pozwoli równomier­nie schłodzić nasze ciało. Nigdzie nie uda nam się tak zrealizować trzeciego etapu (etapu schłodzenia) jak w niecce schładzającej.
  • Wypoczywalnia. W przypadku dużych obiektów jedna duża lub kilka mniejszych wypoczywalni to bardzo ważny, często zapominany element, który pozwoli zakończyć cykl saunowania czwartym etapem. Nowoczesne wypoczywalnie są urządzone niezwykle komfortowo i umożliwiają animowanie tej przestrzeni różnego rodzaju seansami.
  • Restauracja i osobna strefa gastrono­miczna to kolejny element, który sprawi, że nasza usługa będzie znacznie bardziej kompleksowa. Stworzenie restauracji to absolutny obowiązek, jeśli chcemy zatrzymać klientów na cały dzień.
  • Element natury. To coś, czego nie da się kupić. Sauny z widokiem na Bieszczady lub Tatry to widok, dla którego wielu klientów jest gotowych przemierzyć setki kilometrów. Równie dobrze może być to element z mniejszym rozmachem. Las, duża polna łąka lub mały zbiornik wodny z pewnością znacząco zwiększy atrakcyj­ność naszej strefy.
  • Jakość obsługi. Infrastruktura to podsta­wowy element strefy saunowej, ale dla wielu niezmienny. To, co czyni mierną infrastrukturalnie strefę bardzo dobrą, to jakość obsługi. Dobrzy mene­dżerowie wraz ze świetnymi saunamistrzami potrafią odmienić frekwencyjny los dotychczas niedochodowego sauna­rium. Warto pamiętać o tym, iż saunamistrz to nie tylko osoba, która wykonuje seans saunowy, ale dba o całą strefę i klientów. To, jakie zadania zostaną wyznaczone i w jaki sposób będzie animowana dana strefa, moim zdaniem ma wpływ na na­wet 50% frekwencji. Jest to jednak temat zupełnie odrębny i bardzo dynamicznie rozwijający się w Polsce. Szczególnie w przypadku dużych stref warto w tym zakresie pokusić się o dobre jakościowo szkolenie lub nawet całą ich serię.

Najczęstsze błędy

Trudno jest w jednym artykule dokładnie określić wszystkie dobre rozwiązania, zwłaszcza że rynek bardzo prężnie rozwija się, dostarczając wciąż nowe pomysły. Na bazie jednak kilkunastu ostatnio otwartych obiektów można łatwo wymienić pod­stawowe błędy popełniane przez projektan­tów. Zdarzają się one nie tylko w tych mniejszych, lecz także w najwięk­szych i bardzo prestiżowych obiektach. Jednym z najczęstszych i najbardziej dotkliwych błędów jest złe zaprojektowanie samej sauny suchej. Dotyczy to w zasadzie kilku szczegółów, w tym przede wszystkim rodzaju i lokalizacji pieca. Jeśli mamy saunę na przynajmniej kilkanaście osób, można myśleć o przeprowadzaniu ceremonii sau­nowych. Niestety początkowe umieszczenie pieca znacząco to utrudnia samemu sauna-mistrzowi, jak i saunowiczom. Rzadziej, ale wciąż zdarza się, że w takich saunach posta­wione są piece zupełnie bez żadnej osłony lub płotka, a czasem piece źle dobrane do kubatury sauny. Bardzo niebezpiecznym, ale łatwym do naprawienia błędem jest nieodpowiednia wentylacja sauny. Bardzo rzadko zdarza się już używanie niewłaści­wego drewna we wnętrzu sauny.

Drugim, także łatwo usuwalnym błędem, jest brak wystarczającej liczby wieszaków przy saunach. Zwykle ten błąd jest usuwany po kilku tygodniach od urucho­mienia, po pierwszych prośbach klientów. Nieco trudniej jednak jest doposażyć strefę w dodatkowe prysznice, a to także jest bolączką naszych saun. Zdarzają się strefy saunowe projektowane na możliwość przyjęcia nawet 100 osób jednocześnie, ale oferujące jedynie kilka pryszniców.

Trudny do naprawienia błąd, a wciąż bar­dzo często się zdarzający, to złe zaprojek­towanie ścieżek komunikacyjnych. Ścieżki te tylko z pozoru tworzą się same (w prze­strzennych saunariach). Dlatego, tak jak zostało napisane wcześniej, bardzo dobrze należy przemyśleć rozmieszczenie poszcze­gólnych atrakcji obok siebie. Bez względu na to, jaką ilością miejsca dysponujemy.

Ostatni błąd, który jest popełniany w większości stref saunowych, to źle zapro­jektowany regulamin lub jego całkowity brak oraz jego drobne przypomnienia w postaci piktogramów. Ten element bywa jednak naprawiany dość szybko po pierwszych wy­padkach lub nieprzyjemnych zdarzeniach.

Warto korzystać z cudzych doświadczeń

Warto pamiętać o tym, że nie ma jednego ideału strefy nie tylko pod kątem preferen­cji klientów, ale przede wszystkim naszych własnych wymagań. Istnieją jednak pewne czyn­niki, które czynią strefę atrakcyjniejszą lub bardziej prestiżową. Szczególnie dużo pracy należy poświęcić na etapie projekto­wania naszej strefy i dokładnie przemyśleć, jak będziemy chcieli danej strefy używać, gdyż wiele zmian będzie w przyszłości zwyczajnie niemożliwych. Już wtedy warto skonsultować projekt z osobą, która miała doświadczenie nie tylko w budowaniu takiej strefy saunowej, lecz także przede wszystkim w zarządzaniu nią. Z pewnością pozwoli przybliżyć to naszą wizję do ide­ału, oryginalnego raju saunowicza dającego dochód i satysfakcję jego właścicielowi.

Źródło: Pływalnie i baseny nr. 29
Informacje o strefach wellness i SPA: https://www.tapis.pl/sauny/strefa-wellness/

 

Autor:

KOMENTUJ ARTYKUŁ

Your email address will not be published. Required fields are marked *